Druga edycja Great September zbliża się wielkimi krokami. Spośród ponad 100 wykonawców, którzy już we wrześniu wystąpią na łódzkich scenach zapytałam czterech – z bardzo różnych muzycznych chmurek – o ich oczekiwania i nastroje przed showcasem.
Wanda Kwietniewska (Wanda i Banda): Występ na Great September to w jakimś stopniu nowe dla mnie doświadczenie. Choć pojęcie showcase jest dla mnie obce, podchodzę do tego występu tak jak do każdego innego czyli z pełnym zaangażowaniem i uśmiechem. Zawsze bardzo się cieszę z możliwości zaprezentowania się przed nową publiką i przekonaniem ich do naszego łojenia na gitarach. Liczę jednak i spodziewam sie też znajomych twarzy, zarówno pod jak i na scenie.
Älskar: Zgłosiliśmy swój udział w Great September, bo wiemy, że jest tam przestrzeń na rożnego rodzaju muzykę. Niektórzy przychodzą tam po wzruszenie, inni po mocniejsze brzmienia czy możliwość potańczenia. My serwujemy właśnie wzruszenie i czujemy, że znajdą się chętni na tę melancholijną podróż z nami.Nie oczekujemy niczego, bo już się nauczyliśmy, że każdy występ zależy od bardzo wielu czynników i nigdy nie można niczego przewidzieć. Liczymy natomiast na możliwości podzielenia się emocjami, które są w naszej muzyce, bliskiego kontaktu z widownią i stworzenia przestrzeni do refleksji.
Żurawie: Nigdy wcześniej nie graliśmy w Łodzi, więc cieszymy się, że nasz koncert odbędzie się w ramach Great September. Liczymy, że przełoży się to na dobrą frekwencję i dużo pozytywnej energii podczas naszego występu. Oprócz kilku bardziej znanych utworów planujemy przetestować na tamtejszej showcase’owej publiczności kompozycje z naszego nadchodzącego albumu i zobaczyć ich reakcje. Jeśli chodzi o nasze oczekiwania, to jak zwykle raczej dotyczą nas samych względem siebie, niż imprezy. W każdy koncert wkładamy 100% energii i skupienia, nie planujemy tego zmieniać. Damy z siebie wszystko i to samo spróbujemy wyciągnąć z publiki. Na resztę nie mamy wpływu.
Black Radio: Tegoroczny Great September zbiega się w czasie z premierą płyty Black Radio – będzie to pierwszy koncert promujący wydawnictwo, a w ramach festiwalu odbędzie się też – uwaga! ogłaszamy to po raz pierwszy! – przedpremierowy odsłuch winyla. Słuchacze których mamy nadzieję poznać na Grejcie przybędą do Łodzi z całej Polski i dla wielu będzie to pierwsze zetknięcie z naszą twórczością – bardzo dobrze, premiera albumu to najlepszy czas na takie spotkanie! Nie wiem jakie powinniśmy mieć oczekiwania, ale plan mamy prosty – zapraszamy jak największą ilość zainteresowanych osób (zarówno na koncert jak i na odsłuch), po czym gramy na 110%, następnie robimy odsłuch – w pięknym miejscu, w formie klimatycznego spotkania, trochę jak audycja radiowa z udziałem publiczności. Co możemy obiecać? Bierzemy udział w GS po to żeby być wśród ludzi, rozmawiać, poznawać, trochę poimprezować i zaprosić do naszego świata, wykonać dobry koncert i poprzez muzykę nawiązać nowe relacje. Szukajcie nas, łapmy się i dobrze bawmy! Postaramy się dać tej imprezie od siebie rock and rollowy koloryt. Jesteśmy zespołem z Łodzi i mamy tutaj wspaniałą i dosyć liczną publikę, natomiast formuła showcase’owa to zupełnie inna zabawa – cieszymy się że, kiedy miasto wypełni się entuzjastami koncertów z całej Polski, będziemy częścią tego artystycznego zamieszania. Jest to dość ekscytujące, niby gramy „u siebie” ale czuję że będzie to dla nas zupełnie nowe przeżycie.