Bartek Wąsik “Pianorizon”
Rzadko śnią mi się muzycy i muzyka. Ale jakiś czas temu przyśniła mi się ta płyta, „Pianorizon” Bartka Wąsika. Jej okładka. I dźwięki. Obiecałam opowieść...
Wzlot i upadek.
Kolorowe swetry? NIe tylko.
Czas leczy rany.
Czyli jak ponownie uczynić pop wielkim.
Co się dzieje w Poznaniu, nie powinno zostawać w Poznaniu.
Wrażliwe i wytrwałe.
Czyli co jest nie tak z określeniem post-punk.